środa, 12 września 2012

"Atrofia" Lauren DeStefano

Atrofia / Wither
Autor: Lauren DeStefano
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2011
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 316

"Atrofia" wpadła mi w ręce przypadkowo, a o jej przeczytaniu zdecydowałam spontanicznie. Zaczęłam czytać z nudów i muszę przyznać, że strasznie się wciągnęłam. Fakt, że książka jest interpretacją przyszłości mile mnie zaskoczył, bo na szczęście nie było tu mowy o wampirach, czarownicach itp. Choć wszystko dzieje się w jednym miejscu (czyli w luksusowej posiadłości), akcja nie kuleje, a wręcz cały czas trzyma w napięciu. Postaci są dobrze wykreowane, nawet się do nich przywiązałam. Uczucia bohaterki również są dobrze opisane. Pani DeStefano bardzo realnie przedstawiła nam świat zniszczony przez człowieka i problemy ludzi w szarej przyszłości, kiedy XXI wiek jest już historią.

Wyobraź sobie, że znasz dokładną datę swojej śmierci...

Dzieci poczęte naturalnie są niedoskonałe. Dlatego - żeby stworzyć idealnych ludzi - ruszyła produkcja embrionów bez najmniejszych obciążeń genetycznych. Ale tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia; potomkowie perfekcyjnych ludzi umierają w wieku dwudziestu paru lat. W tym ponurym świecie dziewczęta zmuszane są do poligamicznych małżeństw, by zapewnić przetrwanie gatunku. Rhine, Jenna u Cecily trafiają do ekskluzywnej rezydencji w gaju pomarańczowym, gdzie wszystkie poślubia syn właściciela. Serce Rhine bije jednak dla Gabriela, młodego służącego, który zaryzykuje wszystko, by pomóc jej odzyskać wolność.
   Skrywający mroczne sekrety dziwaczny świat luksusu i piękna rozciąga swoje macki i wabi dziewczęta iluzją. Lecz widmo śmierci wciąż krąży wokół nich, niepogodzonych z losem. Liczą na cud, a każdej prawdziwe życie kojarzy się z czymś innym.

Fragment:

"W pokoju robi się nagle zimno, ogrom tego koszmaru przerasta moje możliwości pojmowania. W tym pięknym domu pełnym wonnych zapachów, otoczonym słonecznymi ogrodami dzieją się coraz straszniejsze rzeczy. Myślę o odgłosach strzałów, prześladują mnie, odkąd je usłyszałam. Ile z nich zabiło siostry Jenny i które? Pierwszy? Piąty? Szósty?"

Cytaty z książki:

"Prawdziwa miłość nie ma nic wspólnego z żadną nauką - ... - Jest naturalna jak błękit nieba nad naszymi głowami."
"Grunt to nie dać się zwieść optycznej iluzji, wyjście zawsze znajduje się bliżej, niż sądzimy."

Moja ocena: 9/10. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz